wtorek, 31 lipca 2012

Mieszanka tęsknoty i szaleństwa... ;)

Kto ma wiedzieć, ten wie, że niemal miesiąc temu byłam na zlocie i dekupażowałam cały weekend, z krókimi tylko przerwami na sen ;)
Kto ma wiedzieć, ten wie, jak bardzo lubię Londyn i jak kocham tam przebywać. I jak mocno tęsknię, bo nie byłam już 2 lata...
Z tej mieszanki wyszło mi londyńskie pudełeczko, z dołem ślicznie dopasowanym do koloru autobusu.

6 komentarzy: