Kiedy moja Młodsza Siostrzenica zaczęła nosić kolczyki, z przejęciem (całego swojego wówczas 7-letniego jestestwa) opowiadała, że kupuje je "u prawdziwego jubilera", z akcentem na "prawdziwego" ;) Nie tam jakieś biżutki, które robi ciotka...
Czekam na jutro z dużą niecierpliwością. Idę na warsztaty pisania ikon, które odbędą się w ramach VII Poznańskich Dni Kultury Prawosławnej (
klik). PRAWDZIWYCH ikon ;) Nie liczę, że w ciągu kilku godzin nauczę się (zwłaszcza, że moje uzdolnienia plastyczne od czasu przedszkola nie rozwinęły się), ale sama możliwość obserwowania będzie dla mnie ważna.
Do popatrzenia dzisiaj mam chustecznik - biały, z dużą różą i transferem vintage na froncie...
Pozdrawiam serdecznie. Miejcie udane 2 dni, pełne relaksu, odpoczynku - słowem, tego, co lubicie najbardziej :)