sobota, 30 czerwca 2012

Nowość albo koraliki w siatce

Pierwszy raz zobaczyłam je u Weraph (klik) - czy raczej nie zobaczyłam, bo nie mogłam sobie wyobrazić o co chodzi z jakąś siatką. Dopiero niedawno takie bransoletki znalazłam w jednym ze sklepów koralikowych i od razu kupiłam metr tej nylonowej rurki. Efekt jest raczej wakacyjny, ale mam pomysły na nieco bardziej wyrafinowane.

PS. Z pleneru w okolicach południa przegoniła nas burza. Po południu znowu zrobiło sie słonecznie i duszno.

5 komentarzy:

  1. Ciekawa :) u mnie była burza ok 10 a potem parno ... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna!! cudny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie też się podoba i wykonanie i sam pomysł ! pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna:-) ciekawy pomysl z ta siatka:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna! Super!
    Dziękuję za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa.Dodają mi to twórczych skrzydeł.Przyjemnie na sercu:)
    Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
    Peninia ♥

    OdpowiedzUsuń