Po serii dwóch wymianek, które okazały się dla mnie jednostronnym wysłaniem paczuszki (pominę ich nazwy, a zwłaszcza osoby, które nie wywiązały się z honorowego zobowiązania) nadszedł czas na wymiankę "Raz na ludowo". Zgłosiłam się chętnie, bo od jakiegoś roku trochę zafiksowana jestem na folkor. Moją wymiankową parą była AgapeArt (klik). Nie lada wyzwanie, zważywszy na Jej specjalizację - folklor właśnie ;)
Paczka od AgapeArt przyszła wiele dni temu, ale czekałam na oficjalne zakończenie zabawy. Bardzo proszę teraz wszystko podziwiać: kilka par kolczyków na różne okazje, piękną haftowaną zawieszkę, koraliki, serwetki, elementy drewniane, o łakociach nie wspomnę.
Bardzo serdecznie dziękuję Agape :)
Takie cuda rekompensują nieudane poprzednie wymianki!
OdpowiedzUsuń