Może nie jest to regularna pepitka, ale coś koło tego. Motyw bardzo modny minionej zimy, więc zapragnęłam mieć choćby mały drobiazg w ten deseń.
Uprzejmie donoszę, że praca z jajami trwa. Ze strat - 5 zbitych (pierwszy raz mi się to zdarzyło). Powstaje też trochę nowych prac okołowielkanocnych.
Pozdrawiam serdecznie :)
No, ładna, ładna. Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie też mnie wciągnęło w koraliki. Chyba zbankrutuję przez nową pasję.
PS. Czekam na jajka. Mam nadzieję, że chociaż kilka się uratuje i będziesz miała co pokazać.
Wzór i kolory ponadczasowe :-) jak zawsze wyszło elegancko :-)
OdpowiedzUsuńKlasyka zawsze jest na czasie.
OdpowiedzUsuńNo ładnie, tu jakieś bransoletkowe imperium powstaje:) Biel i czerń - bardzo elegancko
OdpowiedzUsuń