wtorek, 14 lutego 2012

Z sercem na dłoni

Majalena wymysliła i zorganizowała taką wmiankę (klik), a ja się tylko zgłosiłam i przygotowałam pakiecik do wysyłki. Moją serduszkową parą została Miesz-Anka (klik).
Po tradycyjnej wizycie na poczcie, z większego pudełka wyciągnęłam mniejsze - pieknie ozdobione. W nim - raj dla rękodzielniczki: serwetki i mnóstwo przydasi. Śliczna kartka i notesik zrobione przez Miesz-Ankę. Na dodatek - coś dla ciała czyli słodkości i herbatki.
Nie zmyślam ;) Możecie sami zobaczyć...
Miesz-Anko, bardzo, bardzo dziękuję.
I Majalenie także - za pomysł i organizację, i że chce Jej się :) Tak na marginesie - Majalenę udało mi się namówić na prywatną wymiankę - chciałam ją pokazać już, natychmiast, ale zdecydowałam, że jutro.








Ode mnie poszło kilka drobiazgów - podkładka-serce, zawieszka z zserduszkiem, przydasie, małe co-nieco i kartka (ze sklepu, więc nie uwieczniałam ;)




2 komentarze:

  1. Dziękuję za wymiankę :o) Swoje fotki, tego co wysyłałam do Ciebie robiłam w pośpiechu i w sumie wyszła mi tylko jedna ogólna fotka :o(
    Pozwoliłam sobie zapożyczyć fotki z Twojego bloga - mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ;o)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja dziękuję - zdjęciami chętnie się podzielę :)

    OdpowiedzUsuń