Szymek traci wzrok. Ma prawie 2 latka. Któregoś dnia rodzice zauważyli odblask w prawym oczku synka. USG i badanie dna oka wykazały guza na siatkówce.
Zaczęły się chemioterapie. Lekarze chcieli wykonać zabieg brachyterapii, podczas którego jest uszkadzany nerw wzrokowy. Wtedy Szymek byłby skazany na protezę oka, bez szans na jego uratowanie. Rodzice pojechali na konsultację w Londynie. Tam okazało się, że guz Szymka jest bardzo duży, ale jest 80% szans na uratowanie oka. Przy takim leczeniu chemia (melphalan) jest podawana przez tętnicę udową bezpośrednio do oka. Niestety, w Polsce takiej metody się nie stosuje.
Czas nie jest sprzymierzeńcem, guz potrafi szybko zniszczyć oko. W Londynie czekają na Szymka 7 sierpnia. Zostało niewiele czasu, żeby zebrać pieniądze na kolejne dawki chemii. Na dzień dzisiejszy potrzeba jeszcze nieco 35 tys. zł.
Dołączam do akcji aukcji-licytacji na rzecz Szymka.
Zrobię to, co umiem najlepiej czyli bransoletkę koralikową (przykładowa na zdjęciu)
- wg wskazówek zwycięzcy. Ty wybierasz kolor, wzór, wykończenie...
LICYTUJEMY POD POSTEM W KOMENTARZACH !!!!
Zaczynamy od 5 zł.
Licytacja trwa od dziś do piątku 26 lipca, do godz. 24.00
Osoba, która wygra musi wpłacić pieniądze za pośrednictwem tej strony:
(wybierając czerwony przycisk "Wesprzyj")
w tytule podając "Kre-Akcja dla Szymka" i skontaktować się ze mną mailowo na adres kreakcjablog@gmail.com w celu ustalenia szczegółów
Szczerze zachęcam!!!
Julsza, zacznę - mam nadzieję, że - na dobry początek - 10zł :)
OdpowiedzUsuńTo ja podbijam 15 zł
OdpowiedzUsuńto ja 20 zł
OdpowiedzUsuń22 zł Justyna
OdpowiedzUsuńJustyna, zapraszam do kontaktu, celem ustalenia szczegółów.
UsuńSerdecznie dziękuję za udział - wszystkim :)