ale nie u mnie, u Angelus (klik). Dawno się nie wymieniałam, tym chętniej przygotowałam parę drobiazgów dla alicji1204 (klik). Jak to w wymiance - miało być coś własnoręcznie wykonanego, przydasie, słodkości i coś ładnie pachnącego. No i paczuszka miała dotrzeć do wymiankowej pary do 14 lutego, by w Walentynki było jeszcze milej.
No dobra - teraz do rzeczy ;) Popatrzcie co otrzymałam od Alicji:
To, co dekupażystkę cieszy najbardziej to... mnóstwo pięknych serwetek :) Cały woreczke koralików. Deska w tulipany, zapachowe tea-lighty zapakowane w śliczne pudełeczko z amorkiem (świeczek nie wypakowywałam - skupcie się na amorku!), coś a la deseczka z samoprzylepnymi karteczkami i magnesem do przytwierdzenia np. do lodówki, cały komplet szydełkowych kwiatków (mam już pomysł, do czego ich użyję), kawka, herbatka i wafelek :)
Alicjo, pięknie dziekuję - sprawiłaś mi ogromną radość.
Ale Ci dobrze!!!!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie , że wymianka się podoba :)) i dziękuję również Tobie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne prezenty:) pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty:)
OdpowiedzUsuń