Dzisiaj wywołała mnie Majalena w zabawie pod tytułem (klik):
Złamię oczywiście zasady, bo - jak zwykle - zakończę łańcuszki ;)
A przy sobie zawsze mam:
1. Oliwkowy balsam do ust polskiej firmy Ziaja.
2. Mały krem do rąk.
3. Płyn antybakteryjny do rąk.
4. Błyszczyk bezbarwny.
5. Kolorową pomadkę.
Natomiast 100 lat temu czyli jeszcze w lutym, Stara Króliczyca (klik) zaprosiłą, bym napisała o swoich ulubionych serialach.
Przyznam się, że niezmiennie fascynują mnie losy awansu społęcznego Leszka Góreckiego z polskiego serialu "Daleko od szosy" - zawsze go oglądam jak "leci" w TV, a i płyty tez posiadam:
Poza tym nie będe chyba najoryginalniejsza, bo do ulubionych seriali należą:
"Seks w wielkim mieście"
"Ally McBeal"
"Kochane kłopoty"
"Saga rodu Forsyt'ów"
A aktualnie "Downton Abbey"
To by były te najważniejsze, które zapadły mi w pamięci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz