Zaskoczył mnie chłód. Sięgam po herbatę i syrop imbirowy, w którym pływają kandyzowane płatki. Uwielbiam ich cierpki smak na języku. Rozgrzewa.
Herbaciarka pochodzi "z czasów", kiedy szukałam sposobu na litery w decou :)
Przepiękna. Od razu widać do czego przeznaczona. ;) Tak oglądam te wszystkie cuda, widniejące na tym blogu i nadziwić się temu wszystkiemu nie mogę. Każdy tworek jest cudny.
Śliczna herbaciarka, a domek w środku uroczy!!
OdpowiedzUsuńCudne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna. Od razu widać do czego przeznaczona. ;)
OdpowiedzUsuńTak oglądam te wszystkie cuda, widniejące na tym blogu i nadziwić się temu wszystkiemu nie mogę. Każdy tworek jest cudny.
Pozdrawiam, Piwi.