-
Dlaczego do tej pory nie zrobiłam sobie żadnej świątecznej biżuterii - pomyślałam na początku grudnia, oglądając stoiska z bombkami. Od razu kupiłam dwie bombeczki, a moje kolczyki robiły furorę na świątecznym koncercie, licznych śledzikach i spotkaniach rodzinnych :)
Fikuśne :-) I jedyne w swoim rodzaju :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuń