Zachęcam wszystkich do podpisania petycji w akcji "Tiry na tory" - taka impresja po przejechaniu 200 km, z czego ok. 80 km było jedną wielką koleiną.
Przywiozłam trofeum w postaci dwóch dyń - będzie pewnie zupa, curry z owoców morza i trochę mrożenia.
A do pokazania drobiazg - kolczyki z korala i sztucznej perły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz