Prac świątecznych ciąg dalszy. Mała taca. W sumie okazała się trudnym dla mnie przedmiotem. Można wykleić spód i boki i po sprawie. Postanosiłam spróbować - po raz pierwszy - pokombinować tak, żeby wyglądało jak poprzecierane. Bo i przecierałam, i domalowywałam, i patynowałam, i znowu malowałam białą farbą. Zobaczcie sami.
Tackę zgłaszam na wyzwanie "Coś nowego" na blogu Asia Majstruje (klik)
Dziękuję za zgłoszenie pracy! Taca będzie idealna na zbliżającą się porę roku, a Ty dzięki niej już teraz powoli wchodzisz w świąteczny klimat :) Pozdrawiam i powodzenia!
OdpowiedzUsuńI bardzo fajnie wyszla ta przecierka :) Widzę w tej tacy jablka i pomarancze i laski cynamonu :) Pozdrawiam, zapraszam po odbiór wyróznienia :) eda
OdpowiedzUsuń