niedziela, 6 maja 2012

Pomylona bransoletka

No i pomyliłam się przy nawlekaniu korali, co zauważyłam, kiedy skończyłam. Coś mi nie pasowało, coś te kwiaty dziwnie ze sobą były połączone, a że robiłam ją na pikniku, zachwycona, że wychodzi i oślepiona nieco słońcem, więc za bardzo się nie zastanawiałam. Uznajmy więc, że to jest to, co zaplanowałam!
Na warsztacie mam kolejną - tym razem kwiatki są OK.
Przed nami nowy tydzień - życzę Wam łagodnego powrotu do normalnego rytmu w pracy :)

3 komentarze:

  1. Generalnie używam tuszów z Avonu- bo jestem konsultantką i zawsze jakaś kusząca promocja się trafi. Polecam tusze Avonu superEstend i superSHOCK. Oba trudno zmyć bez oliwki, jednak supershock lekko pruszy się już pod wieczór. Oba schodzą wyłącznie pod wpływem natłoku łez i tarcia oczu lub długaśnej kąpieli. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi sie podoba tak jak jest - bardzo wiosenna bransoletka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm.. ja tam nie widze żadnej pomyłki.. no ale ja dopiero początkuje w tej dziedzinie wiec może się nie znam jeszcze. Moim zdaniem ślicznie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń